Skip to main content
12 minut(y) czytania (2302 słów)

Czy jest coś innego niż Google? Inne zagraniczne wyszukiwarki internetowe

Czy jest coś innego niż Google? Inne zagraniczne wyszukiwarki internetowe

Google jest zdecydowanym liderem wśród wyszukiwarek. Istnieją jednak również alternatywne wyszukiwarki, z których wbrew pozorom korzysta sporo osób.

Globalnie dla Google nie ma drugiego tak wielkiego podmiotu, mogącego stanowić realną konkurencję. Nie bez przypadku do naszego potocznego słownika trafiły określenia "wyguglować, wygogluj, googlować". Kto wie, może w przyszłości pojawią się i w oficjalnych słownikach języka polskiego.

Mimo wszystko na rynku lokalnym w niektórych częściach świata są wyszukiwarki znacznie popularniejsze od Google, prezentując i rozwijając podobnego typu produkty. Wśród nich znajdujemy m.in. Bing, Yahoo, Yandex, czy Baidu.


Sieć internetowa to niekończące się źródło wielu informacji. Aby nad nimi zapanować choć trochę, nad porządkowaniem i logicznym wyświetlaniem pracują roboty wyszukiwarek. Droga każdego użytkownika podczas poszukiwań określonych wiadomości zawsze jest taka sama - wchodzimy na adres wybranej wyszukiwarki, wpisujemy frazę (zapytanie) i szukamy.

Jak to? Google nie jest jedyną wyszukiwarką?

Wiele osób może się zdziwić kiedy usłyszy, że wyszukiwarka Google to nie jest jedyne rozwiązanie. Fakt - to największa platforma i znalezienie godnego konkurenta potrwa pewnie wiele lat, jednak na świecie funkcjonują serwisy o znacznie mniejszym zasięgu pod kątem globalnym, ale jednocześnie popularne wśród lokalnych społeczności.

Statystyki zresztą mówią jasno - dominująca część rynku należy do wyszukiwarki Google. Warto też nadmienić, że nie jest to pierwszy projekt związany z wyszukiwaniem informacji w sieci. Jednym z pierwszych było chociażby Yahoo! Search.

Teraz o drugie miejsce na świecie wyżej wspomniana witryna walczy z Bing - autorstwa Microsoftu. Lokalnymi dominatorami są natomiast Baidu na terenie Chin oraz Yandex wśród odbiorców z krajów wschodnich. Dlatego - jeśli wśród klientów firm są odbiorcy np. z Rosji - to nie można zapominać o tamtejszym SEO.

Google a konkurencja

Google jest na tyle wielką firmą, że regularnie oferuje swoim użytkownikom nowe, albo zaktualizowane produkty. Ponadto co jakiś czas gigant ten przejmuje mniejsze biznesy z obiecującymi projektami. Tak się stało np. z portalem Youtube. Sporą wartością dla odbiorców jest samo konto Google, wokół którego można łączyć wiele systemów i urządzeń - telefony, komputery, czy też telewizory z funkcją Smart TV, prezentując treści w każdym miejscu, o każdej porze, niezależnie od urządzenia. Można więc powiedzieć, że Google stało się stylem życia, z którego ciężko jest zrezygnować, bowiem usprawnia i poprawia komfort przy wielu codziennych procesach.

Inne rozwiązania nie są w stanie wyświetlać tak dokładnych rezultatów wyszukiwania, powiadomić o interesujących nas wydarzeniach, czy też personalizować wybory filmowe. Algorytmy Google nie mają również przeciwnika w kontekście współpracy ze wszystkimi urządzeniami audiowizualnymi. Przykładowo wyszukiwarka Yandex przede wszystkim przydaje się przy stronach internetowych pisanych cyrylicą (a więc niestandardowym dla nas zestawem znaków), z kolei czeski Seznam jest dobrą opcją do wykorzystania lokalnych map dla turystów. Marka Duck Duck Go może natomiast pochwalić się tym, że najważniejszym czynnikiem jest prywatność, co z drugiej strony na pewno ogranicza rozwój prezentowanych możliwości.


Bing jest alternatywą dla wyszukiwarki Google?

Microsoft przez lata miał już kilka propozycji wyszukiwarek. Zaczęło się od MSN Search, później funkcjonował Windows Live Search, a teraz to Bing stara się utrzymać choć część rynku. Bing, w odróżnieniu od swojego największego przeciwnika, wita nas dużym, wyraźnym zdjęciem na cały ekran. Zalogowanie otwiera dostęp do programów tekstowych, programu pocztowego Outlook, a wyszukiwanie pokazuje zarówno wyniki tekstowe, graficzne, video oraz mapy drogowe.

Strony internetowe - wyszukiwarka Bing

SEO w wyszukiwarce Bing

Bing - podobnie jak Google - stawia na tzw. "content is king", a więc strony internetowe merytoryczne, z unikalnymi i wysokiej jakości treściami. Również i w tym przypadku sporą rolę odgrywa umieszczenie słów kluczowych, aby być wysoko w wynikach wyszukiwania, jednak im dalej w las, tym różnice zaczynają być widoczne.

Przede wszystkim algorytmy wyszukiwarki Bing mają problem z odpowiednim dostosowaniem wyników do wymagań użytkownika, co w przypadku Google jest stawianie za priorytet, aby roboty jak najdokładniej rozumiały wszystkie zapytania. Wśród rekomendacji jest obecnie wskazówka, że webmasterzy mają umieszczać słowa kluczowe w każdym ważnym miejscu - od tytułów, poprzez wszystkie nagłówki, po adresy URL w - uwaga - niezmienionej formie. Może to zatem wskazywać czasami na nienaturalne przekazywanie wiadomości. Podobnie jest ze zdobywaniem linków - Bing tutaj pozostaje przy stanowisku promowania witryn za dużą liczbę linków, wraz ze słowami kluczowymi w anchorach. Co ciekawe, w odróżnieniu od Google, ta wyszukiwarka mocno zwraca uwagę na umieszczone adresy URL w mediach społecznościowych (np. w postach na Facebooku). Mają one znaczenie przy zdobywaniu pozycji w wynikach wyszukiwania.


Yahoo! Search było przed wyszukiwarką Google

Tak jak już wcześniej już wspominaliśmy, wyszukiwarka Yahoo! powstała przed Google, bo w 1995 roku. To element wielkiego portalu, oferującego użytkownikom również serwis informacyjny, pocztę e-mail, czy też komunikator oraz inne usługi nie tylko w krajach europejskich, ale i w Ameryce Północnej, Ameryce Południowej oraz w Australii. Przez krótki czas (lata 2011-2013) istniała nawet platforma typowo skierowana dla Polaków, jednak szybko wycofano się z tego projektu.

SEO w Yahoo?

Oficjalnie można powiedzieć, że Bing oraz Yahoo! walczą między sobą o drugą pozycję w rankingu wyszukiwarek, ale tak na prawdę to obie firmy (Microsoft i Yahoo!) ze sobą współpracują, czego efektem są bardzo zbliżone do siebie mechanizmy algorytmów, więc jeśli strona internetowa zostanie zoptymalizowana np. pod kątem Yahoo!, to podobnie stanie się też z Bing.

Strony internetowe Toruń


DuckDuckGo stawia na prywatność

Dzisiaj personalizowaną reklamę możemy otrzymać wszędzie i o każdej porze. Wszystko za sprawą algorytmów Google, które śledzą i analizują każdy nasz ruch, zarówno po sieci, jak i po sygnale GPS. Często się mówi, że "strach otworzyć lodówkę, bo...". Coś w tym jest.

Dla niektórych osób ilość zdobywania danych przez platformy stała się już uciążliwa, co motywuje do poszukiwania rozwiązań uproszczonych, a przede wszystkim chroniących prywatność. Wśród nich jest wyszukiwarka DuckDuckGo, której popularność delikatnie rośnie, właśnie z uwagi na brak śledzenia i zbierania informacji od użytkowników.

SEO w DuckDuckGo

Specyfika tej wyszukiwarki nie kończy się na braku pobierania danych o użytkownikach DuckDuckGo, bowiem o SEO na tym portalu również niewiele się dowiemy. Jeden z bardzo krótkich komunikatów mówi jedynie, że brane pod uwagę są wartościowe linki i to właśnie one są czynnikiem decydującym o pozycjach danej strony internetowej. Stoi to zatem w sprzeczności z np. publikowaniem sporej ilości wartościowego contentu, a sami właściciele twierdzą, że nie sposób jest wyjaśnić kwestię SEO i jakie wskaźniki są brane pod uwagę. Wiemy, że nic nie wiemy, choć niektóre sygnały sugerują, że DuckDuckGo korzysta z danych innych wyszukiwarek, typu Bing.

Strony internetowe można wyszukiwać przy pomocy DuckDuckGo


Wyszukiwarki krajowe oraz lokalne, podobne do Google

Wyżej wymienione wyszukiwarki, mogące w pewnym stopniu być jakąś alternatywą, to serwisy skierowane do użytkowników z całego świata. Są jednak rozwiązania i narzędzia, których odbiorcami zostali internauci konkretnych regionów na świecie i to z niezłą popularnością. W Europie można wspomnieć o wyszukiwarce Yandex czy Seznam, z kolei chiński rynek internetowy słynie z wykorzystywania swoich niezłych produktów i blokady globalnych potentatów.

Mocny Yandex

Dominatorem w Rosji oraz w innych krajach rosyjskojęzycznych jest Yandex. Wyszukiwarka istnieje od 1997 roku, z kolei od dziesięciu lat coraz szerzej wchodzi na międzynarodowy rynek, zaczynając od indeksowania zagranicznych witryn. Międzynarodowa wersja Yandex.com ma w swojej ofercie mapy, pocztę e-mail, translator, a także swoją przeglądarkę. Oczywiście sporym plusem jest radzenie sobie ze stronami internetowymi w cyrylicy.

Konto Yandex umożliwia dostęp do AppMetrica (narzędzia marketingowe) oraz Yandex Webmaster - będący odpowiednikiem platformy Google Search Console, wraz z analizą fraz kluczowych, indeksowaniem podstron, czy monitorowaniem linków oraz mapy strony.

Yandex i SEO

Yandex obsługuje bardzo duży obszar - Rosję, Białoruś, Azerbejdżan, Armenię, Gruzję, Estonię, Kazachstan, Uzbekistan, Izrael oraz Turcję. Spore wyzwanie może stanowić wyświetlanie odpowiednich wyników na terenie Rosji. Stąd za priorytet stawia się pozycjonowanie lokalne i możliwość określenia w ustawieniach dokładnego obszaru działania danej firmy, aby np. biznesy moskiewskie nie wyświetlały się niepotrzebnie chociażby we Władywostoku.

Warto pochylić się nad wytycznymi tej wyszukiwarki, dotyczącymi pozycjonowania. Niektóre zasady są bowiem znacznie bardziej rygorystycznie, aniżeli widzimy w Google! Chodzi tutaj np. o wspomagania się linkowaniem.

Wartościowe linki nadal są brane pod uwagę, ale w większości przypadków tylko te pozyskane naturalnie, czyli poprzez wpisy użytkowników na forach dyskusyjnych. Eliminowane są natomiast tzw. kupione linki, typowo pod SEO - za to przewinienie strona może otrzymać srogą karę.

Inne wskazówki są generalnie podobne do tych w Google - Yandex wyraźnie stawia na jakość przekazu. UX jest priorytetem, podobnie jak poprawne nagłówki H1 oraz H2, wartościowe treści, odpowiednie tytuły i ciekawe opisy podstron (meta description). Jeżeli witryna będzie układała artykuły tylko w kierunku SEO, to może zostać uznana za spamerską i zniknie z indeksu wyszukiwarki Yandex.

Strony internetowe Toruń


Seznam, czyli wyszukiwarka po czesku

Niewiele osób wie, że również za naszą południową granicą funkcjonuje alternatywa dla Google - czeski Seznam. Serwis wprawdzie nie porywa swoją szatą graficzną, ale jest to jeden ze starszych adresów. Marka powstała najpierw jako zwykły katalog stron, ale po jakimś czasie nastąpiła ewolucja do wyszukiwarki w ramach sporego serwisu informacyjnego.

Użytkownicy Seznam.cz mają dostęp do map, poczty e-mail, katalogu firm oraz do innych usług. Lokalnie jest to bardzo popularna strona internetowa, ponieważ zawiera bardzo szczegółowe informacje turystyczne i kulturalne na terenie Czech.

SEO w Seznam

Zasady optymalizacji oraz pozycjonowania w Seznam są generalnie podobne do Google - liczy się przede wszystkim wartość dla użytkownika. Aby skutecznie walczyć o wyższe miejsca w wynikach wyszukiwania, należy publikować sporą ilość unikalnych treści, z czytelnymi i dobrze zbudowanymi nagłówkami. Słowa kluczowe liczą się w adresach URL, w odróżnieniu od znaczników meta keywords, na które zwraca się uwagę w Yandex i Bing. Jeżeli chodzi o problematyczny proces linkowania, to zasady również są zbliżone do największej wyszukiwarki - należy je zdobywać jak najbardziej naturalnie i w zgodzie z tematyką swojej strony internetowej. Ciekawym aspektem jest branie pod uwagę aktywności w mediach społecznościowych oraz kodowanie strony - ustawienia muszą być stosowane w języku czeskim. W przeciwnym wypadku boty Seznam będą miały spory problem z identyfikacją.

Strony internetowe Toruń

Baidu - gigant na rynku w Chinach

Chiny pod względem internetowych możliwości nie są rynkiem wolnym. Tamtejszy rząd zablokował bowiem dostęp do wielu międzynarodowych portali - w tym do wyszukiwarki Google - oferując swoim mieszkańcom szereg lokalnych produktów. Jednym z nich jest wyszukiwarka Baidu, zawierająca m.in. encyklopedię (bo Wikipedia również jest zbanowana), portal informacyjny, słownik, mapy drogowe itp.

SEO w Baidu

Baidu - choć coraz bardziej kładzie nacisk na porządne treści, to w kilku kwestiach jest jeszcze niestety daleko za innymi wyszukiwarkami. W wielu przypadkach można znaleźć na wysokich pozycjach strony internetowe, posiłkujące się spamerskimi linkami, nadmiarem słów kluczowych w treściach, czy innymi nieetycznymi zagrywkami administratorów. Algorytmy pod tym kątem nie są rozwinięte na tyle, aby mówić, że w pełni eliminują działania z grupy Black Hat SEO. Niemniej w ciągu kilku kolejnych lat się to zmieni i Chińczycy dostosują swój produkt do wysokich standardów. Już teraz w wytycznych znajdziemy punkty dotyczące publikowania wysokiej jakości artykułów w języku chińskim, jak i kontrolowanie znaczników title, meta description oraz meta keywords.

Jeśli firma z zewnątrz ma zamiar promować się na rynku chińskim, to jedyną możliwością jest chyba dostosowanie wszystkiego pod tamtejszego odbiorcę - od miejscowego serwera, poprzez domenę z końcówką .cn, po treści w języku chińskim. Podobnie wygląda kwestia z linkowaniem zewnętrznym - można domniemywać, że algorytmy będą regularnie "punktowały" sytuacje z zagranicznymi linkami, co w najgorszym razie poskutkuje usunięciem z indeksu. Internet w Chinach jest bardzo mocno ocenzurowany, dlatego również i to trzeba brać pod uwagę, że polityka miejscowych władz jest nieugięta.


Wyszukiwarka Shenma

Patrząc na ostrą politykę Chin w kontekście internetu, wydawać by się mogło, że istnieje tylko wyszukiwarka Baidu. Mimo wszystko Baidu nie jest monopolistą i jednym z ułatwień dla wyszukiwania informacji na urządzeniach mobilnych, jest wyszukiwarka Shenma. To dobra opcja np. dla sklepów internetowych, chcących pozyskiwać klientów poprzez smartfony i tablety oraz firmy oferujące aplikacje mobilne.

Naver w Korei Południowej

Na Półwyspie Koreańskim godnym rywalem dla Google jest Naver. To rozbudowana marka, działająca już ponad 20 lat. Oferuje nie tylko wyszukiwarkę internetową, ale też grupy dyskusyjne, encyklopedię, czy też miejsca do blogowania. Produkty o podobnym typie ciężko wypromować na pierwsze miejsca organiczne, ponieważ Naver stara się mocno pozycjonować swoje udogodnienia dla użytkowników.

Naver i SEO

Podobnie jak w przypadku większości innych portali, również i w Korei Południowej stawia się na unikalny content, linkowanie wewnętrznie i zewnętrzne, poprawne nagłówki oraz znaczniki, czy też odpowiednie wersje dla urządzeń mobilnych.

Co ciekawe, zasady przy title i meta description mają bardziej "dokręconą śrubę", bowiem należy się zmieścić w odpowiednio 40 oraz 80 znaków. W opisach oczywiście trzeba pamiętać, aby nie umieszczać zbyt wielu słów kluczowych. Niemniej przy tak wąskiej liczbie dostępnych znaków raczej trudno o przewinienie. Reszta zasad stoi na podobnym poziomie, jakie widzimy w Google.


Które wyszukiwarki internetowe zniknęły z rynku?

Przez lata na świecie pojawiło się wiele wyszukiwarek internetowych i choć niektóre z nich były niegdyś bardzo popularne, liczące użytkowników nawet w milionach, to nie przetrwały zmian na rynku. Sytuacje skutkowały albo likwidacją, albo gruntownymi zmianami. Tak jest np. z AOL Search (kiedyś America Online), które działa na podstawie silnika Bing. Historia z amerykańskim dostawcą jest jednak dłuższa, ponieważ AO zaszkodziło sobie głównie przez błędy marketingowe, ostatecznie zmieniając nazwę, aby choć trochę odciąć się od krytycznych komentarzy.

Wielu internautów może kojarzyć też Ask.com (Ask Jeeves), ale raczej z powodu uciążliwego dodatku do przeglądarki (Toolbar), wdrażanego przy okazji instalacji darmowych programów. Wcześniej marka z USA była znana właśnie z internetowej wyszukiwarki.

Polskie wyszukiwarki

Zanim Google na dobre zadomowiło się ze swoimi usługami w naszym kraju, polscy użytkownicy sieci mogli korzystać także z lokalnych rozwiązań. Takimi były np. Szukacz oraz Netsprint - oba adresy "padły" jednak w podobnym czasie, w 2011 oraz w 2012 roku, po około dziesięciu latach działania. Netsprint miał nawet okres, że był określany najlepszą wyszukiwarką w Polsce, proponując do tego encyklopedię, aktualności i słownik.


Czy jest coś innego niż Google? - podsumowanie

Jak widać, na rynku internetowym funkcjonuje wiele wyszukiwarek, ale żadnej niestety nie można porównywać w tak szerokim zakresie, jak Google. Swoją wartość mają jednak portale zwłaszcza te lokalne - dla Chińczyków, Rosjan, czy Czechów. Baidu, Yandex i Seznam są znakomicie przystosowane do rodzimego użytkownika, oferując garść przydatnych wiadomości. Może to być dobra wskazówka dla firm kierujących swoje usługi właśnie w te rejony. W wielu przypadkach zasady SEO są nieco okrojone (co nie zmienia tego, że należy stawiać w każdym aspekcie na jakość), a i konkurencja najprawdopodobniej o wiele mniejsza.

×
Stay Informed

When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.

 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
środa, 24 kwiecień 2024
FaLang translation system by Faboba
Pozycjonowanie
© Studio113 Ltd. All rights reserved.