Czy nazwa publikacji może przekonać do jego przeczytania? Podpowiadamy, jak należy tworzyć tytuły Twoich wpisów na firmowym blogu.
Największe portale informacyjne stosują skuteczny zabieg psychologiczny. Przekonują do przeczytania newsów, stosując tytuły kontrowersyjne, chwytliwe i często niejasne. Jakie natomiast tytuły wchodzą w grę na blogu Twojej firmy?
Trzeba wziąć pod uwagę kilka aspektów. Pisząc artykuł warto wczuć się w rolę czytającego, jego reakcje oraz oczekiwania. Jeżeli chcesz, aby Twój artykuł został przeczytany, musisz zainteresować go tytułem, bez podawania w nim puenty, czyli odpowiedzi znajdującej się w całym tekście. Oczywiście błędem jest stosowanie podobnych zabiegów z największych internetowych mediów, ale muszą być na tyle dynamiczne oraz kreatywne, że użytkownik tych treści nie pominie.
Tytuł na blogu - chwytliwy, kreatywny, kontrowersyjny?
Na przykładzie sportowym, lepszym tytułem będzie np. "Wisła zatopiła kolejnego przeciwnika", niż "Wisła wygrała kolejny mecz". Z kolei w kategorii odzieżowej lepiej brzmi "10 najmodniejszych sukienek w 2020 roku", niż np. "Galeria z tegorocznymi sukienkami".
Tytuły, w których zawarte są wyliczenia, czy też wskazania konkretnych okazji dotyczących poszczególnych produktów, (np. płaszcze, buty, spodnie, elektronika itp.), zwiększa szansę na dodatkowych użytkowników, niż ma to miejsce w przypadku zwykłych nazw.
10 najpopularniejszych rowerów górskich
5 najmodniejszych sukni na ślub
3 najpopularniejsze samochody elektryczne
Odbiorcy dobrze reagują także na tytuły, w których już na samym początku wcielamy się nie tylko w rolę eksperta, ale i przyjaciela, który czasami dość dosadnie proponuje korzystne rozwiązania, np. dotyczące odchudzania - "Wprowadź odpowiednie ćwiczenia, aby regularnie zmniejszać wagę", czy też "Stosuj te ćwiczenia, aby nie być grubym".
Tytuły na blogu firmowym - tajemnicze, ale prawdziwe
Niejasne i tajemnicze tytuły skłaniają odbiorców do klikania i czytania. Ważne jest jednak to, aby nie stosować clickbaitów, bowiem to prędzej czy później odbije się czkawką. Na początku stosowanie takich zabiegów może przynieść wymierny skutek i dość sporą liczbę odwiedzin. Po jakimś czasie użytkownik jednak zorientuje się na kilku przykładach, że tytuł i tekst to dwa różne świat i koniec końców przestanie wchodzić na Twoją stronę, bo uzna ją za bezwartościową i niewiarygodną. Trzeba zatem odpowiednio wyważyć kreatywność z merytoryką, bowiem tylko spójność wiadomości jest w stanie zapewnić długotrwałe efekty i zaufanie odwiedzających. W tej całej grze słów nie warto również przesadzać z formą - tytuły nie mogą być zbyt długie (raczej powinniśmy zmieścić się w maksymalnie 8 słów).
Tytuły na firmowym blogu a SEO
Nasza kreatywność oraz gra słów w tytułach powinna również współgrać z SEO i tym, co wpisują w wyszukiwarce Google internauci. Szansa na ruch organiczny zwiększa się, jeśli w tytułach, opisach oraz treściach będziemy stosowali odpowiednie, najczęściej wpisywane frazy kluczowe, wspomagając się niektórymi narzędziami, np. answerthepublic.com.