Pozycjonowanie to kwestia starsza niż sama wyszukiwarka Google, dlatego przez lata - razem m.in. ze zmianami technologicznymi - narodziło wiele mitów, czy nieaktualnych wiadomości. Sprawdźmy zatem, które stwierdzenia mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Mity na temat SEO znajdziemy w wielu źródłach - na forach dyskusyjnych, na blogach, w mediach społecznościowych, czy na portalach branżowych. Są powielane nie tylko przez tzw. laików, ale i w wielu sytuacjach przez osoby będące blisko pozycjonowania. Często opinie i błędne przekonania wynikają z przypadkowych zdarzeń.
Exact match, czyli domena ze słowem kluczowym
Kilka lat temu sytuacja z domenami, które zawierały słowa kluczowe, faktycznie mogły być uprzywilejowane i liczyć na lepsze efekty pozycjonowania, a co za tym idzie - większy ruch organiczny. Zwłaszcza jeśli w treści strony również znajdowało się sporo kluczowych fraz. Dzisiaj jest to już znacznie mniej popularna forma, co nie oznacza jednak, że całkowicie nieskuteczna.
Po okresie królowania tego typu adresów, Google postanowiło zareagować i zaktualizować swoje algorytmy. Dochodziło bowiem do sytuacji, że domeny exact match zajmowali oszuści, publikując na nich niskiej wartości content. Potrzebna była zatem reakcja "centrali" i redukcja szans na pierwszą stronę, w przypadku braku działania na rzecz użytkowników.
UX nie wpływa na pozycjonowanie?
Innym - na szczęście już coraz rzadziej - krążącym stwierdzeniem jest rzekomy brak wpływu UX na SEO, a więc tzw. doświadczenia użytkownika. Wynika to z tego, że przed laty faktycznie nie zwracano uwagi na jakość materiałów, czy też wymagań lub preferencji odbiorcy, natomiast w ostatnim okresie bardzo się to zmieniło i należy już podczas optymalizacji strony skupiać się na UX. Dzisiaj nie należy już tylko posiadać produkty czy usługi w swojej ofercie, ale i wśród konkurencji potrafić tę ofertę odpowiednio przedstawić.
Rzecz jasna przy prezentacji należy pamiętać o wartości contentu, który chcemy dać potencjalnemu klientowi. Również samo pozycjonowanie musi wiązać się z tym, że strona docelowa, do której trafi użytkownik, będzie przekonywała do wykonania jakiegoś ruchu właśnie dzięki odpowiednim materiałom. Komfort przeglądania, intuicyjna struktura oraz prosty, klarowny proces sprzedaży swoich produktów - to kolejne kroki, aby skutecznie prowadzić swój biznes w sieci.
Rozliczanie za wyniki pozycjonowania
Wiele osób prowadzących firmy jest pewnych faktu, że rozliczanie za wyniki jest najlepszą formą usługi. W dodatku wiele sporych firm SEO wykorzystuje ten fakt, głównie dzięki niewiedzy klienta i możliwości szybkiego, stałego zysku, o czym wspomnimy za chwilę.
Taki rodzaj współpracy - zwłaszcza w przypadkach długoterminowych - niekoniecznie jest odpowiedni, choć sam zakres wydaje się być zrozumiały. Prostota celu (fraz kluczowych), klarowny system rozliczenia i raportowanie - to teoretycznie zalety takiej umowy z klientem. Jest jednak szereg wad, często ukrytych, o których nieświadomi klienci mogą kompletnie nie wiedzieć. Jedną z nich może być sytuacja, kiedy klient chce pojawić się na pierwszych pozycjach na niewyszukiwanych frazach. Wówczas stronę da się szybko wywindować w wynikach wyszukiwania, które w końcowym rozrachunku jednak nie przyniosą klientów. Ponadto jeśli w umowie określono ścisłą (zamkniętą) bazę słów kluczowych, to wprowadzenie nowych może się wiązać z kolejnymi kosztami.
Ostatnim, często największym minusem, jest sposób pracy z agencjami. Wiele największych firm stosuje krótki proceder, opierający się na osiągnięciu szybkich efektów, poprzez działania stojące na granicy etyki i przez to możliwości otrzymania kar od robotów Google. Mamy tutaj na myśli hurtowe linkowanie na wątpliwej jakości stronach (katalogach i stronach zapleczowych z małą ilością treści) w pierwszym lub drugim miesiącu, a potem zaprzestanie jakiejkolwiek pracy nad witryną. Dobre pozycje może i faktycznie przyjdą szybciej, ale w dłuższej perspektywie czasu reputacja strony internetowej wcale nie będzie rosła, dlatego my preferujemy abonamentową formę współpracy, z comiesięcznym budżetem przeznaczonym przez klienta i klarownymi działaniami w każdym miesiącu.
Raz osiągnięta pozycja będzie już na zawsze?
Przechodząc do następnego punktu, zahaczymy jeszcze do poprzedniego wątku. Klient po osiągnięciu określonych pozycji w wyszukiwarce Google, może chcieć zakończyć umowę z firmą, bowiem będzie przekonany, że osiągnięty efekt już pozostanie na zawsze. Zdarza się takie przeświadczenie, oczywiście błędne. Jeśli nasza witryna osiągnęła np. pierwsze miejsce na daną frazę kluczową, to stało się to kosztem innej witryny, więc po jakimś czasie taki scenariusz może się odwrócić, jeśli prace nad stroną nie będą już kontynuowane. Do tego dochodzi częsta zmiana algorytmów Google, tak więc raz osiągnięta pozycja absolutnie nie musi utrzymywać się cały czas.
Każdy link zewnętrzny to dobry efekt?
Kolejnym mitem jest przekonanie, że wartość strony internetowej wzrasta proporcjonalnie do posiadanej liczby pozyskanych linków zewnętrznych. Faktycznie, przed laty było to prawdą, że algorytmy akceptowały wszystkie odnośniki, a treści zupełnie były pomijane. Teraz mamy jednak zupełnie "nowe rozdanie" i wraz z ogromnym wzrostem znaczenia publikowanych treści, zmieniło się też postrzeganie w temacie linków. Podobnie jak content, tak i wszystkie linki prowadzące do witryny powinny pochodzić z domen o wysokiej reputacji. Liczy się jakość, a nie ilość. Słabej jakości linki często są przez roboty Google zwyczajnie ignorowane.
Mity o SEO - podsumowanie
Powyższe sytuacje są tylko częścią tego, co możemy usłyszeć jako mity SEO czy pozycjonowania. Niektóre z nich pojawiają się w trakcie samych rozmów z potencjalnymi klientami. Błędy lub nieaktualne przekonania będą oczywiście się zawsze obecne, dlatego tak ważne jest ciągłe śledzenie rynku i uświadamianie zainteresowanych, m.in. na temat działania oraz aktualizowania algorytmów przez Google. Naszym zadaniem jest w pełni klarowne przedstawienie możliwości, zakresu działań oraz najlepszych rozwiązań, które pozwolą klientowi rozwijać biznes w sieci, bez przykrych konsekwencji.